Niezwykła opowieść o polskim emisariuszu

W środowe południe, 10 kwietnia sala widowiskowa GOK w Niedzicy była miejscem, gdzie mogliśmy oglądać i  podziwiać monodram o Janie Karskim pt. „Zupa rybna w Odessie”. W wyjeździe uczestniczyli uczniowie klas 7 – 8 .

„Zupa rybna w Odessie” to spektakl o Janie Karskim – emisariuszu Polskiego Państwa Podziemnego, o człowieku którego zadaniem było dokumentowanie zbrodni w czasie II wojny światowej. Te zdobyte informacje przekazywał rządowi na uchodźstwie. Były to raporty o sytuacji społeczno-politycznej w okupowanej Polsce.  Monodram stawiał pytania o zasadność misji Jana Karskiego, a także drążył temat świata obojętnego na zawartość tych raportów. Fabuła spektaklu jest na przemian prawdziwa lub zmyślona; wzruszająca lub cyniczna, ale zawsze głęboko intrygująca. Sebastian Ryś w niekonwencjonalny sposób podchodzi do tematu bohaterskich losów Jana Karskiego, stawiając widzom pytania: „Co by było, gdyby jeden człowiek mógł zmienić bieg historii? Co by było, gdyby od razu uwierzono Karskiemu, co widział w getcie? Jak potoczyłaby się historia świata, gdyby Hitler był krócej u władzy?”.

„Zupa rybna w Odessie” to wyjątkowy w formie zapis wojennej drogi Karskiego autorstwa Sebastiana Rysia, aktora, absolwenta Akademii Teatralnej w Warszawie. Jego dziadek – Zbigniew Ryś – oficer i kurier Armii Krajowej, pseudonim „Fantom”, w 1940 roku był dowódcą udanej Akcji „S” polegającej na uwolnieniu Jana Karskiego z nowosądeckiego szpitala, po tym jak trafił tam, doświadczywszy tortur z rąk gestapo. W akcję zaangażowana była również siostra Zbigniewa Rysia – Zofia. W stroju zakonnicy zdołała dostać się do szpitala i nawiązać kontakt z Karskim. Po wojnie Zofia Rysiówna była jedną z największych aktorek XX wieku w Polsce. Pozostali twórcy monodramu: autor: Szymon Bogacz, reżyseria: Julia Mark, ruch sceniczny: Piotr Świtalski.

Opowieść o losach Jana Karskiego to wspólna wędrówka bohatera spektaklu i obecnych świadków na sali. Śledząc jego losy, poznajemy też kulisy decyzji światowych mocarstw, które nie uwierzyły w tragiczną relację.

 Julia Miśkowicz, Bożena Niemiec