Sobotni, listopadowy, słoneczny poranek. Większość znajomych lata po domu z odkurzaczem, mopem lub innym sprzętem sprzątającym. A my? Mamy ciekawszą alternatywę! Wycieczkę po Słowackim Spiszu ze Stowarzyszeniem DZIECI i MŁODZIEŻ SPISZA.
Grupa uczniów ze Szkół Podstawowych z Trybsza, Łapsz Wyżnych, Łapsz Niżnych, Niedzicy i Kacwina wraz z nauczycielami ze Stowarzyszenia odwiedziła Spiską Starą Wieś, Lendak i Kieżmark. Młodzież odwiedziła żydowski kirkut, oglądała macewy, obejrzała gotycki ołtarz, podziwiała rzadko spotykane sklepienie palmowe, spacerowała uliczkami wśród kamienic z XVII wieku. Uczestnicy wycieczki złożyli także wiązankę kwiatów na grobie Wojciecha Halczyna, gazdy z Lendaku podróżującego w 1919 roku do Paryża z delegacją, która spotkała się z prezydentem Stanów Zjednoczonych w sprawie przyłączenia Spisza i Orawy do Polski. Dzięki panu Janowi Budzowi poznali bliżej tę niezwykłą postać. Nasi podróżnicy mieli również okazję zobaczyć w Kieżmarku drewnianą, artykularną świątynię ewangelicką oraz drugi kościół ewangelicki z zaznaczonymi wyraźnie wpływami bizantyjskimi, mauretańskimi, a nawet arabskimi oraz zamek, z którego w XVI wieku pierwszy raz wyruszono w góry w celu turystycznym. A uczyniła to kobieta! A jakie tematy rozmów dominowały wśród naszych uczniów? Dzięki naszej pani przewodnik Elżbiecie Łukuś uczniowie dowiedzieli się dlaczego Żydzi kładą na nagrobkach kamyki, co to była klatka wstydu, dlaczego atrybutami świętego Mikołaja są trzy jabłka i co nazywamy attyką.
Wyprawa dostarczyła wszystkim uczestnikom wielu ciekawych wrażeń, a o to przecież chodziło!
Stowarzyszenie Dzieci i Młodzież Spisza